Aby odwrócić uwagę od paskudnej pogody i przestać zachowywać się jak stereotypowy Polak, czyli narzekać, postanowiłam obejrzeć moje albumy z dwóch podróży: do Wenecji i Prowansji. Oba miejsca niesamowicie piękne, Wenecja zachwyca wyglądem dekoracji teatralnej, a Prowansja jest po prostu jednym z moich ulubionych miejsc na świecie. Kocham Francje całym sercem i wszystko co z nia związane.
Mam nadzieje że i wam rozjaśnią się uśmiechy gdy zobaczycie parę zdjeć, za którymi kryją sie wspaniałe wspomnienia, a co najważniejsze - słońce i ciepło!
Trzeba się czymś leczyć, bo jak tak dalej pójdzie to chyba stanę się jakąś zgniłą i upierdliwą osobliwością.
Ramatuelle
Najlepsza knajpa libańska w Aix-en-Provence
targ w Ramatuelle
Wenecja
Usycham z tęsknoty za tymi pięknymi miejscami, i już czekam na ferie i moją podróż z mamą, a najbardziej na czerwiec, kiedy lecę do Prowansji. Podróżowanie to jedna z najleszych rzeczy w życiu, tak rozwija i pomaga...
Mam tyle celów które chcę zrealizować, tyle miejsc do odwiedzenia, aż nie wiem czy starczy mi życia!
Wracam już na bardziej przyziemne tematy. Życzę Wam Wesołych Świąt i żeby nikt sie jutro nie zamęczył przez te ostatnie przygotowania! No i bardzo ważne - bon appétit!